Deszczowy rezerwat…
1 kwietnia 2012
Pierwsza wizyta w tym roku w rezerwacie „Świnia Góra” koło Bliżyna. Rezerwat przywitał nas deszczem, śniegiem, gradem, słońcem i ponownie deszczem. Po mimo fatalnych warunków udało się zobaczyć jak budzi się życie w rezerwacie. Pojawiły się przylaszczki, miodunka, śledziennica, wawrzynek wilczełyko, pierwsze grzybki. Magia tego lasu jest ogromna, warto tam wracać, nawet przy takiej pogodzie to miejsce odkrywa przed nami swoje piękno.
Like
Previous post
O świcie nad Kamienną…
Next post
Krople…