Ruiny kościoła ewangelickiego – Pisarzowice

15 marca 2014

Zniszczony kościół ewangelicki w Pisarzowicach koło Sycowa. Stan obiektu – fatalny, rozbite witraże, potrzaskane elementy budynku, pozawalane piwnice, zniszczona wieża, zapadające się podłogi i popalone elementy drewniane, oczywiście wszędzie pełno śmieci –  dewastacja na maksymalną skalę.

Kościół został wzniesiony w latach 1901- 1902 według projektu Arnolda Hartmana. Poświęcono go ku czci zmarłego księcia Wilhelma Birona von Curlad. Wykańczanie wnętrza trwało aż do 1912 roku. Na jego wyposażenie składały się m. in. kazalnica wysadzana szlachetnymi kamieniami czy klęczniki i konfesjonały z drewna dębowego. Obiekt zbudowano w stylu neoromańskim z granitu oraz czerwonego piaskowca. Pod koniec 1945 r. główne drzwi zostały wysadzone przez milicję, która poszukiwała zbiegłych hitlerowców, dało to niestety dostęp do obiektu dla szabrowników. Jedynie udało się ocalić dzwony, ławy i organy – można je podziwiać w okolicznych parafiach do dnia dzisiejszego. Podniszczony napis na głównej nawie: Sei getreu bis an den Tod , so will ich dir die Krone des Lebens geben czyli  Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia. (Tekst pochodzi  z Apokalipsy św. Jana rozdział 2, wers 10.)

[gdl_gallery title=”spalony-kosciol-pisarzowice” width=”108″ height=”108″ ]

Chmury, chmury… Previous post Chmury, chmury…